Kolejna nieco dłuższa progresja, zamknięta tym razem na szóstym etapie. Znowu blisko było już na samym początku – w pierwszym etapie zabrakło jednego gola Schaffhausen. Potem otarliśmy się o zwycięstwo w etapie czwartym – ponownie jednak kupon zawaliła druga liga szwajcarska. W etapie piątym przekonaliśmy się, jak trudna do typowania potrafi być Liga Europy (dwa pudła). Zwycięski etap szósty znowu trochę na styk – po raz kolejny liga włoska (tym razem Serie B) i po raz kolejny decydująca bramka w doliczonym czasie gry.
