To była dziwna progresja. Trafialiśmy sporo spotkań, ale zawsze brakowało tego jednego. W siedmiu etapach z rzędu mieliśmy jeden błąd. To chyba rekord, jeśli chodzi o taką serię. W końcu udało się ustrzelić trzy plusy na ósmym etapie, chociaż typ na derby Rotterdamu ważył się do ostatnich minut.