Powrót po mocno przedłużonym urlopie (miały być 2 tygodnie, wyszło dobrze ponad miesiąc) okazał się bardzo udany. Pierwszy etap i od razu trzy plusiki: remis Legii do przerwy z Trnavą, bezbramkowy remis w Tyraspolu oraz grad goli w meczu Ham Kam – Viking Stavanger.